Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Wilczynie

Kalendarium

Sobota, 2024-04-27

Imieniny: Sergiusza, Teofila

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1372015
  • Do końca roku: 248 dni
  • Do wakacji: 55 dni

Historia 4: ksiądz Stanisław Zaborowicz

Stanisław Zaborowicz – kapłan rzymskokatolicki, działacz społeczny.

Ksiądz Stanisław Zaborowicz urodził się w 1884 roku w Wilczynie. Syn Balbiny ( z domu Zbichorskiej) i Jana Zaborowiczów. Nauki początkowe pobierał w Wilczynie i Skulsku. W latach 1901-1904 uczył się w progimnazjum w Koninie, a później w Kaliszu i Łodzi. Następnie ukończył gimnazjum w Częstochowie, które umożliwiało mu podjęcie nauki w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. 

Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze włocławskiej 15 czerwca 1913 r. i został wikariuszem w Parafii Wieruszew, a rok później w parafii Wojków. W 1914 r. skierowano go do Parafii Rusocice. W 1916-1929 r. pracował w Uniejowie, gdzie zasłynął jako wielki działacz społeczny i oświatowy. Już w pierwszym roku posługi w nowej parafii założył gimnazjum męskie im. Henryka Sienkiewicza i gimnazjum żeńskie im. Marii Konopnickiej, połączone później w mieszane Gimnazjum im. H. Sienkiewicza. Dodatkowo od 1918 r. powierzono mu obowiązki administratora Parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Spycimierzu. 

Ksiądz Stanisław od 1921 r. był prefektem w miejscowej preparandzie nauczycielskiej i w szkole powszechnej. Oprócz pracy kapłańskiej i nauczycielskiej wiele czasu poświęcił zadaniom społecznym. W roku 1920 był przewodniczącym miejscowej rady opiekuńczej, w latach 1921/22 przewodniczącym Podkomitetu Opieki Społecznej w Uniejowie, a od roku 1918 Delegatem Dozoru Szkolnego Uniejowa. W 1922 r. pełnił funkcję przewodniczącego Dozoru Szkolnego w gminie Kościelnica. Nauczał religii, geografii, historii i psychologii. 

Od 1926 r. studiował na Uniwersytecie Warszawskim historię oraz kaznodziejstwo. Po 3 latach nauki uzyskał tytuł magistra teologii. W 1929 r. otrzymał nominację proboszczowską i od tego czasu posługiwał w parafii Rajsko, jako proboszcz i prefekt szkół.

Pracując w parafii przez niespełna cztery lata, nabył organy, kupił ławki, odnowił wieżę i uporządkował cmentarz. Pracował społecznie jako prezes Straży Pożarnej w Rajsku i Sierzchowie oraz był prezesem: Dozoru Szkolnego, Czerwonego Krzyża, Zarządu Świetlic, Oświaty Pozaszkolnej i organizacji wojskowej LOPP w Rajsku. 

Decyzją biskupa włocławskiego od 1933 roku został ustanowiony prefektem w Szkole Powszechnej im. M. Reja w Kaliszu i zastępcą ks. Jana Sobczyńskiego - proboszcza Parafii pw. św. Mikołaja. 

W roku 1929 otrzymał medal 10-lecia Odzyskania Niepodległości, a w roku 1936 został odznaczony Krzyżem Komandorskim z gwiazdą św. Jerzego. 

W listopadzie 1936 r. brał udział w Międzynarodowym Zjeździe Związku Misyjnego Duchowieństwa w Rzymie, w charakterze delegata diecezji włocławskiej. W 1938 r. objął opieką duszpasterską strażaków, jako kapelan kaliskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.

Wybuch II wojny światowej zastał księdza Zaborowicza w Kaliszu. Nad ranem 1 września 1939 r. ks. Stanisław usłyszał w radiu wiadomość o ataku III Rzeszy na Polskę. Zbudził księdza Franciszka Nowackiego i kościelnego. Razem udali się do kościoła i zdjęli z ołtarza najcenniejszy obraz "Zdjęcie z krzyża" Petera Paula Rubensa. 

Niesygnowany obraz przywiózł do Polski w 1620 roku sekretarz królewski Zygmunta III Wazy, Piotr Żeromski. Od tego czasu rubensowskie "Zdjęcie z krzyża" znajdowało się w ołtarzu głównym kościoła pw. św. Mikołaja w Kaliszu. Księża zapakowali płótno do skrzyni. 

Ksiądz Nowacki pociągiem zawiózł je do Warszawy i powierzył dyrektorowi Muzeum Narodowego Stanisławowi Lorentzowi. 

W tym czasie ksiądz Zaborowicz wraz z kościelnym ukryli w starej skrytce pod posadzką kościoła kielichy, pateny, świeczniki wielkiej wartości artystycznej i historycznej. 

Kilka dni po zajęciu Kalisza gestapo aresztowało obu księży i kościelnego. Torturowano ich przez wiele dni, ale żaden nie zdradził miejsca ukrycia obrazu i reszty skarbów. Po kilku dniach zostali zwolnieni. 

Niemcy rozpoczęli liczne aresztowania na terenie całego kraju. Biskup Michał Kozal zarządzający diecezją został osadzony we Włocławku. Później przewieziono go do Lądu i tam więziono. Ksiądz Zaborowicz nawiązał kontakt z biskupem i z niezwykłą odwagą, narażając własne życie przenosił informacje o sytuacji w południowej części diecezji i przekazywał kapłanom polecenia oraz instrukcje wydawane przez biskupa. W ten sposób umożliwił biskupowi M. Kozalowi pasterzowanie diecezją włocławską w czasie zawieruchy wojennej.

Ksiądz Zaborowicz zaangażował się również w działalność Organizacji Jedności Narodowej, która w 1940 r. weszła w skład Narodowej Organizacji Bojowej działającej w ramach Polskiego Państwa Podziemnego. OJN wydawała pisma "Jedność Narodowa" i "Armia Narodowa", które drukowano na terenie klasztoru Franciszkanów w Kaliszu. Działała na obszarze powiatów: kaliskiego, kępińskiego, konińskiego, kolskiego, ostrowskiego i tureckiego.

Ksiądz Stanisław został ponownie aresztowany 01.03.1941 r. osadzony w więzieniu w Kaliszu, a potem w obozie przejściowym w Radogoszczu. Stamtąd przewieziono go do więzienia Sterling w Łodzi. 

Został zamordowany 20 marca 1941 r. w publicznej egzekucji pośród 102 Polaków  (98 mężczyzn i 4 kobiety) przetrzymywanych w więzieniach w Łodzi. Była to największa egzekucja w niemieckiej prowincji Warthegau (Kraj Warty), w odwecie za zastrzelenie dwóch niemieckich gestapowców przez członka niepodległościowej Armii Krajowej. Do oglądania zbrodni niemieckiej zmuszono ok. 6000 mieszkańców Zgierza. 

Dalsze losy obrazu "Zdjęcie z krzyża" Rubensa

Płótno Rubensa odszukali w zbiorach Muzeum Narodowego hitlerowscy specjaliści i zarekwirowali je. Niemcy zawieźli obraz z powrotem do Kalisza, ponieważ miasto włączono do Rzeszy. Ostatecznie cenny obraz trafił do hitlerowskiego ratusza i dość szczęśliwie, nie został wywieziony w czasie ucieczki Niemców przed frontem wschodnim. 

Obraz wrócił do kościoła pw. św. Mikołaja w Kaliszu. 

W nocy z 13 na 14 grudnia 1973 r. pożar częściowo strawił ołtarz główny kaliskiego kościoła. Spaleniu uległa część środkowa ołtarza. Ocalała mensa ołtarzowa, tak samo jak boki oprawy obrazu, w których zachowały się nawet złocenia. Płomień szedł w górę wąskim pasem, jakby wyznaczonym szerokością obrazu, aż zatrzymał się na sklepieniu. Milicja uznała, że bezcenne płótno spłonęło, ale strażacy zauważyli przy ocalałym kawałku blejtramu strzępki wyrwanego płótna. Obraz wycięto z ramy i dopiero wtedy podpalono ołtarz, by zatrzeć ślady kradzieży. Przypuszcza się, iż w Wiedniu w 1993 r. oferowano kaliskie "Zdjęcie z krzyża" znanemu polskiemu kolekcjonerowi. Proboszcz obecnego kościoła katedralnego Andrzej Gaweł stwierdził, że obraz został najpierw skradziony, a dopiero później podpalono miejsce, w którym się znajdował. Kaliska prokuratura odmówiła wszczęcia umorzonego w 1974 r. śledztwa. Obraz jest wciąż jednym z najbardziej poszukiwanych w Polsce. Znajduje się także na światowej liście zaginionych zabytków sporządzonej przez Interpol.

Piotr Mroczkowski

Źródło:

• Librowski S., Ofiary zbrodni niemieckiej spośród duchowieństwa diecezji włocławskiej 1939-1945, Włocławek 1947

• W. Frątczak, Biskup Michał Kozal, Warszawa 1987 

• Narodowy Instytut Muzealnictwa i ochrony zbiorów

• "Świat według Coryllusa…”- Elektroniczny indeks osób

źródło: panaszonik.blogspot.com

źródło: www.spycimierz.pl